niedziela, 24 listopada 2013

Sezon ogórkowy trwa!


No to się na czekaliście.
Ogór miał być komiksowy- i gdyby nadal był- nie czekalibyście aż tak długo. Niestety moja pokręcona natura nie pozwala mi nie utrudniać sobie życia, dlatego ogór tym razem jest animowany. No bo kto mi zabroni? :D
Tym sposobem przepoczwarzyłam cztery kadry, które miałam w planach do komiksu, w trzy kadry animacji (każdy z co najmniej dwucyfrową liczbą klatek). Łącznie- bagatela- pięć sekund zupy ogórkowej. Smacznego :)





Gdyby ktoś ogarniał temat i potrafił mi udzielić porady, jak sobie poradzić z tym ziarnistym obrazem byłabym zobowiązana ;)